Torba tenisowa: Twój niezbędny towarzysz na korcie

Wybieram się na tenisa, w co się spakuję?

Oglądając turnieje tenisowe nie sposób nie zauważyć, że wszyscy zawodnicy wchodzą na kort z zawieszonymi na ramionach ogromniastymi torbami. Z tych toreb wyciągają później całą masę rzeczy - rakiety, ręczniki, napoje, odżywki, itp. Wydaje się, że te monstra nie mają dna. A jednak, każda z nich ma swoją określoną pojemność. Te należące do zawodników są oczywiście największe, ale biorąc udział w poważnych zawodach nie możemy polegać na 1 czy dwóch rakietach, musimy mieć co najmniej kilka identycznie naciągniętych ram; na jednej parze butów czy butelce napoju, kiedy to przed nami dwugodzinny bój z trudnym przeciwnikiem. Amatorski tenis rządzi się jednak innymi prawami i na kortach, które odwiedzamy z przyjaciółmi, znajdziemy różne rozwiązania. Jakie? Zaserwujemy Wam krótki przewodnik po rodzajach toreb do tenisa.

Czy torba tenisowa jest niezbędna?

Kluby tenisowe mają to do siebie, że różnią się od siebie pod wieloma względami. Znajdziemy takie, gdzie poza kortami nie dostrzeżemy najmniejszego śladu infrastruktury, no może poza jakąś szopą na najpotrzebniejsze rzeczy, ale i takie, które witają nas elegancką recepcją i czystymi szatniami z gorącą wodą, a niekiedy sauną do relaksu po treningu. Co z tego wynika? Otóż to, że w jednych możemy sobie pozwolić na trochę więcej nonszalancji niż w innych. Jeśli zdarzyło nam się zagrać w takim, nazwijmy je niezobowiązującym miejscem, to wiemy, że można pojawić się na korcie z rakietą i piłkami wyjętymi prosto z bagażnika auta, które zaparkowaliśmy obok boiska. A przecież przebraliśmy się w domu, po grze wrócimy w tym samym stroju, bo nawet nie ma się gdzie przebrać. Inaczej wygląda sprawa jeśli pojawiamy się w bardziej eleganckim miejscu. Tu przebieramy się w wygodnej szatni, a na kort wchodzimy w pełnym rynsztunku, ale jednak z torbą na sprzęt. Inna sprawa, że torba daje nam dużą swobodę działania, wygodę, która znika kiedy zaczyna brakować nam rąk do przeniesienia kolejnej rzeczy. Oczywiście może być tak, że do klubu wpadamy na trening, więc nie musimy martwić się o piłki czy np. napoje i nasza obecność to już 100% wymagań. Pamiętajmy o naszej wygodzie, pokrowiec czy torba nam ją zwiększa. Co w jakim stopniu?

Pokrowiec na rakietę - czy wystarczy zamiast torby?

Pokrowiec na rakietę tenisową to głównie ochrona samej ramy i naciągu. W pokrowcu rakieta nie porysuje się, np. w czasie podróży. Niektóre z nich posiadają paski do noszenia na ramieniu, to z pewnością wystarczy jeśli jesteśmy się w stanie spakować z innymi rzeczami w jakiś sensowny sposób. Do wygodnego plecaka czy torby sportowej, takiej na siłownię. Jeśli na kort zabieramy niewiele akcesoriów to pokrowiec jest ciekawym rozwiązaniem, szczególnie, że niektóre z nich mieszczą nie tylko rakietę, ale np. kilka piłek, dodatkową owijkę czy inne drobne akcesoria. Niekiedy, choć coraz rzadziej, dołączane są fabrycznie do rakiet. W naszym sklepie dostępne są pokrowce do kupienia poza zestawem. Ten z naszym logo został zaprojektowany przez graczy, pomieści każdą rakietę tenisową, ma wygodny długi pasek do noszenia, a jeśli nasza rakieta nie ma zbyt szerokiej ramy to uda nam się do niego wcisnąć coś jeszcze.

Jaką torbę wybrać dla gracza rekreacyjnego?

Tu wachlarz jest stosunkowo szeroki, bo to od nas zależy ile przestrzeni potrzebujemy. Jedni po prostu nie lubią zabierać ze sobą zbyt dużo produktów, inni wolą być zabezpieczeni na każdą ewentualność. Jeśli zatem należymy do tej drugiej grupy, bo na przykład zabieramy ze sobą 2, 3 komplety stroju, bo pogoda nie jest pewna; nosimy w torbie 2 pary butów, bo nie wiemy, w których będziemy danego dnia grać, czy wreszcie potrzebujemy dużego zapasu wody. Przyczyn może być mnóstwo, ale rozwiązanie tylko jedno. Potrzeba nam wtedy dużej torby tenisowej. Mamy tu na myśli te oznaczone jako 12 i 15 R. W teorii jest to miara pojemności wyrażona w rakietach, ale w praktyce sprawdzajmy wymiary. Jeśli wymagamy miejsca to nasza torba powinna mieć co najmniej 40 cm szerokości, podzielona na 3 komory. Mniejsze torby, z reguły między 30 a 40 cm szerokości to torby na 6 czy 9 R, pomieszczą skromniejszy ekwipunek. Spakujemy się w nie jeśli lubimy zabierać rzeczy tylko na jeden trening czy jedną grę. Pamiętaj, że torba tenisowa nie jest przeznaczona do przenoszenia ciężarów, zaprojektowano ją do transportowania lekkiego sprzętu sportowego, więc nie zdziw się, że po noszeniu w niej zgrzewki wody oberwie się w niej pasek czy naderwie suwak.

Gram w lidze i turnieju - jaką torbę wybrać?

Torby, o których pisaliśmy na początku poprzedniego akapitu są dla Ciebie. Duża torba, co najmniej 12R, żeby pomieścić pakiet, który zabierasz na tenisową imprezę. Jeśli masz turniej wyjazdowy to pomyśl o torbie na kółkach. Przewieziesz w niej nie tylko akcesoria tenisowe, ale spakujesz się w podróż. Takie rozwiązania są bardzo cenione przez zawodników, ale i trenerów, którzy na kort wnoszą znacznie więcej sprzętu. Odpada konieczność dźwigania, a i sama torba ma większą nośność niż te, które zakładamy na plecy lub przekładamy przez ramię.

Ilu graczy tyle indywidualnych potrzeb i to do nich powinniśmy wybierać swoją torbę tenisową. Sugerujmy się podpowiedziami innych graczy czy specjalistów ze sklepu. Być może zwrócą uwagę na aspekt, o którym nie pomyśleliśmy, a oni znają go z autopsji. Torby tenisowe przy odpowiednim dbaniu nie zużywają się w zastraszającym tempie. Jeśli ktoś szanuje sprzęt to potrafią być użyteczne nawet przez kilka sezonów. Niestety zdarza nam się je przeładować a to wpływa na uszkodzenia, które przyspieszają konieczność zakupu nowej torby.

Pamiętaj, że jeśli masz swojego ulubionego zawodnika lub zawodniczkę to pamiętaj, że dla części z nich wypuszczane są specjalne linie. Do najpopularniejszych należą te sygnowane przez Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. Dostępne są również torby tenisowe, które nawiązują do największych turniejów wielkoszlemowych. W każdej z nich znajdziesz coś wyjątkowego.